Start Nidzica - Unia Susz 3:2

Start Nidzica - Unia Susz 3:2

Start Nidzica - Unia Susz 3:2

Ciężko jest pisać raport meczowy po przegranym, choć wydawać się mogło wygranym meczu.

 

Piłkarski klasyk mawia, iż prowadzenie 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik. Unia dzisiaj się o tym przekonała. Mecz w Nidzicy drużyna biało-niebieskich zaczęła bardzo dobrze. Cały zespół konsekwentnie realizował zadania taktyczne. Po świetnej akcji trójki zawodników Barwiński, Zakrzewski, Górski ten ostatni wyprowadza nas na prowadzenie. Mimo jeszcze kilku okazji z obu stron schodzimy na przerwę prowadząc jedną bramką.
Po przerwie po składnej akcji Bińczak podwyższa na 2-0 dla naszego zespołu po podaniu Barwińskiego. Wydaje się, że wszystko idzie jak należy i pewnie zgarniemy komplet punktów, ale ok. 60 minuty gospodarze po rzucie wolnym strzelają bramkę na 1-2. Gdy wydaje się, że dobrze grający zespół Unii dalej ma kontrole nad meczem przychodzi najpierw 72 minuta gdzie po indywidualnym błędzie gospodarze wyrównują wynik meczu i co gorsza po następnym błędzie w 80 minucie wychodzą na prowadzenie 3:2. Mimo prób wyrównania wyniku spotkania, kończy się ono zwycięstwem gospodarzy. Piłka nożna jest grą błędów, kto popełnia ich mniej wygrywa mecze.
To nie był nasz dzień ale trzeba się otrząsnąć, wyciągnąć wnioski, pracować ciężko na treningach i w sobotę na Leśniej przy wsparciu naszych kibiców wrócić na właściwą ścieżkę.

Naszym piłkarzom pozwolę sobie przytoczyć słowa marszałka Piłsudzkiego:
"Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska"