Seniorzy

KS Unia Susz 2 : 0 GKS Ossa Biskupiec (5 kolejka Grupy okręgowej 2)

Sobotni mecz rozegrany pomiędzy KS Unia Susz a GKS Ossa Biskupiec od samego początku wzbudzał olbrzymie emocje zawodników jak również kibiców obu drużyn. Kropkę nad i determinacji postawiła sytuacja składu naszej drużyny, gdzie w zasadzie cała ławka rezerwowych w tym czasie jest kontuzjowana. Jednak to nie paraliżowało naszej drużyny. Od samego początku spotkania panowaliśmy nad piłką, dyktowaliśmy przebieg w zasadzie każdej minuty meczu. Pierwsza połowa mimo wielu akcji z nie zakończyła się bramką. Sytuacja remisu w pierwszej połowie wyśrubowała emocje obu drużyn do granic, ale to Unia okazała się monolitem, który obrał cel na zwycięstwo. Pierwsza bramka przy nerwowym zamieszaniu w polu karnym przeciwnika wpada w 67 minucie meczy po samobójczym golu Mateusza Nadrowskiego z GKS Ossy Biskupiec. Od tego momentu zaczęliśmy zimną kalkulacje, broniąc swojej bramki nie dając się ponieść nonszalancji, która mogła odebrać nam zwycięstwo, pamiętając o tym, że gramy mecz tylko z jednym zawodnikiem rezerwowym. Drużyna przeciwna w miarę upływu czasu tracąc zimną krew pozwala naszemu el Koparko w 90 minucie strzelić kolejną bramkę, która pieczętuje nasze zwycięstwo.

Zarząd Klubu w tym miejscu chciałby podziękować, za ten mecz i postawę zawodników oraz pracę trenera. W tym dniu Wszyscy byliście Bohaterami na boisku, którzy mimo niekorzystnych wiatrów zrobili mega pracę.

raport

 

bohaterzy 2

 

305076900 472819381410325 6480360087302298860 n 304493633 1117796845755855 8339320380462818779 n

KS Barkas Tolkmicko 7 : 0 KS Unia Susz (4 kolejka Grupy okręgowej 2)

CW7XLdGZ1AU

SKLAD

     W sobotnie popołudnie Unia udała się na kolejny mecz ligowy do Tolkmicka. Nasz zespół nie będzie wspominał tego wyjazdu najlepiej. Z uwagi na zobowiązania zawodowe trener Chodowiec miał do dyspozycji jedynie 12 zawodników do gry w tym 2 bramkarzy. Na rozgrzewce z uwagi na kontuzję kostki wypadł kolejny zawodnik z pola i jeden z naszych bramkarzy musiał zagrać jako napastnik. Pomimo tych niesprzyjających okoliczności w pierwszej połowie nasi zawodnicy dzielnie walczyli o jak najkorzystniejszy rezultat. Gospodarzom jednak udało się wyjść na prowadzenie po błędzie naszej defensywy, ustalając tym samym wynik spotkania do przerwy na 1:0. Mieliśmy w tej połowie kilka dobrych okazji na zmianę rezultatu jednak skuteczność nie była naszą mocną stroną tego dnia. Druga odsłona spotkania to już pełna dominacja naszych przeciwników. Niestety wykorzystali oni skrupulatnie nasze błędy
i dorzucili jeszcze 6 bramek w tej połowie. Mecz zakończył się wynikiem 7:0 i trudno jest napisać coś więcej o tym spotkaniu. Zawodnicy z trenerem mają dobry materiał do analizy i pracę do wykonania tak, żeby się już taka porażka im nie przydarzyła. Niestety w piłce się takie mecze zdarzają, ale najważniejsze jest, żeby wyciągnąć wnioski i ciężko pracować razem, aby się już taka sytuacja nie powtórzyła. Przytoczyć możemy w tym miejscu słowa Marszałka Piłsudzkiego: „Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska”. Już w następną sobotę w naszym domu przy Leśnej Biało-Niebiescy staną przed szansą na poprawę nastrojów i ponowny powrót na zwycięską ścieżkę.